Państwa dziecko ma
autyzm – wielu Rodzicom po usłyszeniu tego zdania świat wywraca
się do góry nogami. Pojawiają się próby wyparcia, niegodzenia
się z usłyszaną diagnozą, ponieważ ciężko jest zaakceptować
fakt, iż nasze dziecko będzie zaburzone przez całe życie.
Następuje przewartościowanie wielu rzeczy. Każdy dzień nastawiony
jest na wspomaganie rozwoju dziecka, bowiem dziecko z autyzmem
potrzebuje o wiele więcej cierpliwości, uwagi i zaangażowania.
Jednak czy dziecko z
autyzmem trudniej się kocha?
W zależności od stopnia
zaawansowania zaburzenia, dzieci przejawiają różne symptomy.
Rodzic, dopóki się z tym nie oswoi, nie potrafi zrozumieć, że
jego dziecko gryzie go każdego dnia nie dlatego, że go nie kocha, a
dlatego, że jest to pewien rodzaj stymulacji. Matki wieczorami mogą
płakać z bezsilności, gdy widzą inne dzieci przytulające się do
swoich rodziców, gdy ich własne nie są nawet w stanie utrzymać
kontaktu wzrokowego.
Nikt nie uczy nas jak być
rodzicem. Tym bardziej nikt nie przygotowuje nikogo do bycia rodzicem
zaburzonego dziecka. Musimy sami, bądź z pomocą terapeutów,
odkryć drogi za pomocą których dotrzemy do swojej pociechy.
Jednakże te trudności nie sprawiają, że nasze uczucia słabną.
Do bezgranicznej miłości dochodzi jedynie o wiele więcej
cierpliwości.
Przede wszystkim należy
wyzbyć się myślenia, że jest to czyjaś wina. Przyczyna autyzmu
do tej pory nie jest znana, więc zamiast skupiać się na teoriach,
należy poświęcić swoją energię na stymulowanie rozwoju swojej
pociechy. Zmieniają się również priorytety rodziców. Nie
zastanawiają się kiedy usłyszą pierwsze wyrazy dziecka, a czy w
ogóle będzie to możliwe. Nie wymagają, by ich dziecko rozwijało
się w równym tempie z niezaburzonymi dziećmi. Są świadomi, że
potrzeba więcej czasu by osiągnąć efekty, a ich priorytetem jest
dążenie do nauczenia samodzielności swej pociechy. Cieszą się z
najmniejszych postępów, które motywują do jeszcze większego
wysiłku.
Dzieci z autyzmem uczą
swoich rodziców jednej, bardzo ważnej rzeczy – pokory.
Potrzebna
jest ona do zaakceptowania zaburzenia i nauczenia się z nim
funkcjonować. Dzięki temu nie oczekują od dzieci rzeczy
niemożliwych, a są wdzięczni za każdą nową opanowaną
umiejętność. Rozumieją ograniczenia związane ze stanem dziecka i
starają się sprostać dodatkowym wymaganiom. Wszystko po to, by
zapewnić jak najlepszy start i mieć poczucie, że zrobiło się
wszystko, by, pomimo zaburzenia, dziecko funkcjonowało samodzielne,
a w przyszłości nie było uzależnione od nikogo.
Dziecka z autyzmem nie
kocha się trudniej, do bezgranicznej miłości dodać należy
jedynie o wiele więcej cierpliwości i pokory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz